Jarmark Dominikański i jarmark świąteczny

Przed świętami Bożego Narodzenia pojawiają się informacje o organizowanej wigilii miejskiej, przygotowaniach do jarmarku świątecznego i jarmarku bożonarodzeniowego. Można spotkać się z różnym zapisem tych imprez przedświątecznych zarówno w prasie jak i w Internecie. Czy można prosić o rozstrzygnięcie, jak należy zapisać te imprezy: wielką czy małą literą?

szreniawa_jkarmark_obraz

Jarmark bożonarodzeniowy, jarmark świąteczny, wigilia miejska to wyrażenia, które odnoszą się do nazw pospolitych, pisanych małą literą. Ta reguła obowiązuje również przy zapisie nazw obrzędów, zabaw, zwyczajów.
Gdyby chodziło o nazwę własną jarmarku, np.: Jarmark Dominikański, Jarmark Świętojański, Jarmark Winobraniowy, przesądzałoby to o zapisie wielką literą.
Nazwą własną może być również Jarmark Bożonarodzeniowy. Taka nazwa funkcjonuje w różnych miastach, np.: http://www.zok.com.pl/zok/news/2122,jarmark-bozonarodzeniowy-oraz-wigilia-miejska.html. Niedawno gospodarze wielu miast zapraszali mieszkańców na Sylwestra 2015.
Zwyczajowo tę nazwę zapisujemy małą literą. Problem ten dotyczy omawianego niedawno zapisu centrum przesiadkowe/Centrum Przesiadkowe. http://www.poradnia-jezykowa.uz.zgora.pl/wordpress/?p=1054
Podobnie sformułowanie wigilia miejska, które oznacza ‘tradycyjną, uroczystą wieczerzę poprzedzającą święta Bożego Narodzenia’. Określa formę zachowania powszechnie przyjętą w danej zbiorowości społecznej, popartą uznawaną w niej tradycją.

Monika Kaczor

Pisownia nazw winorośli i win

Jestem właścicielem winnicy w okolicach Zielonej Góry, na której znajdują się krzewy winorośli takich odmian, jak np. Riesling, Solaris, Hibernal, Pinot Noir, Chardonnay. Te nazwy stosuje się również do wina odmianowego wyprodukowanego z tych szczepów. Chciałabym zapytać, czy i jak odmieniać te nazwy w takim zdaniu, jak: Piję Riesling czy Rieslinga?

imagesJVEEKC8T

Udzielenie odpowiedzi na to pytanie wymaga sprawdzenia informacji w kilku źródłach. Przede wszystkim dlatego, że wyszczególnione nazwy pochodzą z języka specjalistycznego (języka winiarzy) i w związku z tym są rzadko notowane.
Wielki słownik wyrazów obcych PWN pod redakcją Mirosława Bańki z 2003 roku podaje odmianę nazwy riesling zarówno w odniesieniu do winorośli, jak i wina. Możemy więc powiedzieć: Uprawiam rieslinga, mając na myśli krzewy, a także Piję rieslinga, jeśli chodzi nam o trunek (używamy formy biernika z końcówką –a) lub Uprawiam riesling, Piję riesling (pozostawiamy nieodmienioną postać rzeczownika). W dopełniaczu są możliwe dwie końcówki: –a oraz –u (drugą z nich spotykamy znacznie rzadziej, np. To jest miejsce uprawy rieslingu, Nie ma już rieslingu). Ten sam wzór odmiany będą miały niepojawiające się w słownikach nazwy: hibernal i solaris. Całkowicie nieodmienne są natomiast: pinot noir i chardonnay (drugą z nazw odnotowuje internetowy słownik PWN).
Przy okazji warto przypomnieć stanowisko Jana Grzeni w sprawie pisowni nazw winorośli i win: małą literą piszemy gatunki szczepów i win (przykłady powyżej), wielką literą – indywidualne, handlowe nazwy trunków, np. Grey Riesling, Chianti Vinsanto.

Aleksandra Pietruszewska

Śliwka gubinka

Czy śliwka Gubinka ma coś wspólnego z Gubinem?

Sliwka-gubinka_width230

Śliwka gubinka ma bardzo dużo wspólnego z Gubinem. Jak czytamy na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, występuje ona szczególnie licznie w rejonie gminy Gubin. Jest tam znana i uprawiana od dawna, a pierwsze wzmianki dotyczące wielkości uprawy pochodzą z lat 30. XX wieku. W niemieckim leksykonie regionalnym Gubener Heimatlexicon (1971) występuje ona jako Gubener Pflaume.

Polska nazwa gatunkowa gubinka pochodzi od nazwy miejscowej Gubin i została utworzona przez dodanie formantu -ka na wzór podobnych nazw śliw, np. mirabelka, węgierka.

Warto dodać, że zarówno nazwy rodzajowe (śliwa), jak i gatunkowe (gubinka) pisze się małą literą.

 Magdalena Steciąg

Szkoła „pod patronatem”?

Patronem szkoły podstawowej nr 1 w Zielonej Górze jest Henryk Sienkiewicz. Czy właściwe jest sformułowanie: szkoła pod patronatem Henryka Sienkiewicza?

zdjecie_sp15

To nie jest właściwe sformułowanie, bo patron w języku polskim ma co najmniej dwa znaczenia: 1. osoba opiekująca się kimś lub czymś, protektor, opiekun; 2. nieżyjąca już sławna, zasłużona osoba, której imię nosi jakaś instytucja – np. szkoła.

Wyraz patronat odnosi się do tego pierwszego znaczenia i ma taki sens, jak opieka, udzielanie poparcia. Można więc powiedzieć, że „patronem szkoły jest H. Sienkiewicz”, natomiast „szkoła pod patronatem H. Sienkiewicza” to błąd leksykalny.

Marian Bugajski

Buty wegańskie do kupienia w ZG

Pracując w sklepie obuwniczym, spotkałam się z określeniem buty wegańskie. Czy jest ono poprawne? Czy lepsza w tym wypadku byłaby konstrukcja buty dla wegan?

Zgodnie z definicją z Wielkiego słownika wyrazów obcych PWN weganizm to <sposób odżywiania się polegający na wyłączeniu z diety mięsa, ryb i wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego>. Buty nie są do jedzenia, a więc nazwa buty wegańskie to nadużycie semantyczne. Jest niepoprawna.

Z tego samego powodu nie do przyjęcia jest także konstrukcja buty dla wegan. Jeśli producent chce podkreślić, że wytwarza obuwie bez wykorzystania elementów pochodzenia zwierzęcego, to najlepiej zrobić to w prosty sposób, np. buty wyprodukowane bez użycia elementów pochodzenia zwierzęcego, buty wykonane z produktów niezwierzęcych itp. 

Magdalena Steciąg