Język ojczysty

Przymiotnik OJCZYSTY to ciekawy wyraz, który etymologicznie związany jest z jednym słowem, a słowotwórczo – z drugim. Przymiotnik OJCZYSTY pochodzi od rzeczownika OJCIEC, strukturalnie zaś wiąże się z rzeczownikiem OJCZYZNA. Współcześnie OJCZYSTY to bowiem przede wszystkim ‘dotyczący ojczyzny, właściwy ojczyźnie’ (np. kraj ojczysty, ziemia ojczysta, historia ojczysta), w definicji zawarte jest zatem słowo OJCZYZNA, nie zaś OJCIEC. Genezę przymiotnika OJCZYSTY widać dopiero w innym, rzadziej używanym znaczeniu ‘należący do rodziców lub rodziny’ lub ‘związany z miejscem urodzenia’ (np. dom ojczysty, ojczyste strony) – w tym znaczeniu przymiotnik OJCZYSTY, używany od drugiej połowy XVI w., można zastąpić przymiotnikiem OJCOWSKI, który powstał później niż OJCZYSTY. Do połowy XVI w. forma OJCZYSTY miała postać OĆCZYSTY, utworzona bowiem została od dawniejszej postaci wyrazu OJCIEC, czyli od formy OCIEC.
JĘZYK OJCZYSTY to ‘pierwszy poznawany przez człowieka język, którym człowiek mówi od urodzenia. W polszczyźnie mamy JĘZYK OJCZYSTY – czyli pierwotnie ‘język ojców, język przodków. W innych językach jest to język macierzysty (‘język matki’): w czeskim MATEŘSKÝ JAZYK, w niemieckim MUTTERSPRACHE, w angielskim MOTHER TONGU, we francuskim LANGUE MATERNELLE. Tylko w języku rosyjskim język ojczysty to родной язык , czyli dosłownie ‘język rodzony’.
(Za: Ojczysty – Dodaj Do Ulubionych)

Skąd się wzięły bakalie?

Skąd się wzięła nazwa bakalie?

W zależności od tego, po jaki słownik sięgniemy, bakalie mogą to być ‘suszone owoce południowe’ albo ‘suszone owoce południowe i orzechy, albo ‘suszone owoce południowe pomieszane z orzechami, piernikami, marmoladkami’. Do tych ‚suszonych owoców południowych’ włączane bywają również rodzime suszone lub wędzone śliwki, suszona lub kandyzowana żurawina, kandyzowane wiśnie i inne dodatki występujące w świątecznych ciastach, deserach, słodkich sałatkach.
Nazwa bakalie, która dziś ma wyłącznie formę liczby mnogiej, w VIII w. miała również liczbę pojedynczą: ta bakalija. Została ona zapożyczona z języka ukraińskiego, a tam przywędrowała z języków osmańskich – bakkaliye były to rozmaite spożywcze towary kolonialne, nie tylko orzechy i suszone owoce, ale również orientalne przyprawy (np. cynamon, imbir, pieprz), którymi handlował bakkal – drobny kupiec skupujący i sprzedający towary spożywcze.
Warto zapamiętać, że współczesne bakalie nie mają liczby pojedynczej, a forma bakalii to jedyna poprawna postać dopełniacza tego rzeczownika.

Monika Kaczor

Zagiąć parol

Szukam wyjaśnienia określenia zagiąć parol. Czy mogliby Państwo wytłumaczyć sens powiedzenia.

Zagiąć parol pierwotnie było określeniem karcianym: kiedy stawiano na kartę – a ta wygrywała – i stawiano na nią po raz drugi, podwajając stawkę, zaginano jej róg. Oznaczyć w ten sposób kartę to właśnie zagiąć parol. W dosłownym znaczeniu ‘uparcie stawiać na tę samą kartę’ do przenośnego, a dziś żywego ‘uwziąć się na kogoś’.
Parol jest zapożyczeniem z języka francuskiego: parole to ‘słowo, głos, mowa, tekst’, parole d’honneur to ‘słowo honoru’. Trudno wyjaśnić, w jaki sposób francuskie parole przekształciło się w polski frazeologizm oznaczający ‘powziąć wobec kogoś stanowczy zamiar, uwziąć się na kogoś’.
Dawniej używano również samego słowa parol na oznaczenie obstawianej karty, której zaginano róg. Parol oznaczał słowo honoru, którym się ręczyło, że w razie przegranej będzie się wypłacalnym. To znaczenie nawiązuje bezpośrednio do francuskiego źródłosłowu.

Monika Kaczor

Egoista, sobek i samolub, a może siebielubiec, sobierad, sobieradski, sobiegarn

Czy jest różnica między znaczeniem snobek i egoista?

Snobek i egoista to synonimy.
Gdy nie chcemy lub nie możemy wprost powiedzieć o kimś egoista (z łacińskiego ego ‘ja’), możemy powiedzieć eufemistycznie „to człowiek, który potrafi zadbać o własne interesy”. We współczesnej polszczyźnie funkcjonuje kilka określeń osoby myślącej wyłącznie o sobie, nieliczącej się z dobrem innych. Potocznie mówimy snobek (od form fleksyjnych sobie, sobą), samolub (od sam+lubić, lubić samego siebie). Dawna polszczyzna oprócz żywych do dziś określeń egoista, snobek i samolub znała również takie, jak: siebielubiec, sobierad, sobieradski, sobieradzki (być radym samemu sobie), sobiedobrski (samemu sobie dobro zapewniać), sobiegarn (sobie samemu wszystko garnie dla siebie; wszystko zgarnia). Był też czasownik sobić się, czyli ‘przywłaszczać coś sobie, rozgaszczać się gdzieś, zasiedlając teren, zabudowania, panoszyć się gdzieś’.
W XVII w. Wacław Potocki pisał: Czemuż się tak sobią na świecie, jakoby żyć wiecznie mieli na nim?

5 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza.

Podły to nie zawsze znaczy niegodziwy czy bezecny

„W Betlejem, nie bardzo podłym mieście, narodzi się w ubóstwie Pan waszego stworzenia …”
Czy w tym kontekście podły oznacza niegodziwy, bezecny?

Przymiotnik w tym znaczeniu oczywiście nie oznacza niegodziwy czy bezecny, tylko lichy, nędzny.
Podły ma ciekawą historię. Najpierw był przysłówek podle o znaczeniu ‘nieopodal, obok, wzdłuż’ Od niego powstał przymiotnik podlejszy o znaczeniu ‚poboczny, uboczny’, a więc też ‚lichy, byle jaki, kiepski’. Ponieważ funkcjonował przymiotnik w stopniu wyższym podlejszy, a brakował stopnia równego, więc powstał przymiot w stopniu równym – podły.
Pierwsze poświadczenie tekstowe tego wyrazu pochodzi z XVI w. Wówczas oznaczał on ‘byle jaki, lichy, pospolity, nieszlachetny’ Zmiana znaczeniowa do skrajnie pejoratywnego ‘niegodziwy moralnie, nieuczciwy, wyzuty z godności, nikczemny, pozbawiony skrupułów’ nastąpiła pod wpływem języka rosyjskiego w II połowie XIX w.

Monika Kaczor

No to strzemiennego!

Na strzemiennego – co znaczy?


To nazwa jednego z najstarszych polskich toastów. Pochodzi o rzeczownika strzemię.
Strzemienne albo strzemienny to ‘toast spełniany na pożegnanie’ – pity jako ostatni, na samym końcu. Nazwa pochodzi stąd, że wznoszono go, gdy odjeżdżający już kładł nogę w strzemię, by konno ruszyć w drogę.
Koń to zwierzę inteligentne i dowiezie do domu nawet takiego jeźdźca, który nie tylko strzemiennego wypił, ale my nie naśladujmy naszych przodków i nie wznośmy strzemiennego, zamierzając wsiadać za kierownicę.

Monika Kaczor

Znicz

Jakie jest pochodzenie wyrazu znicz?

Znicz, czyli ‘lampka nagrobna’ lub ‘ogień  palący się w miejscach otoczonych czcią’ pojawił się w polszczyźnie dopiero w XIX w. Wyraz ten jest białorusycyzmem i oznacza ‘święty ogień pogan’. Pokrewny zniczowi i znany wschodnim gwarom i dialektom wyraz znička oznacza ‘spadającą gwiazdę’, błędny ognik’, ‘osobę pojawiającą się ma krótko’. Wszystkie te wyrazy pochodzą od prasłowiańskiego czasownika *znĕti ‘tlić się, żarzyć się’.

Monika Kaczor

Wiek trolejbusowy

Wiek trolejbusowy – jaki to wiek?

W polszczyźnie można spotkać kilka określeń związanych z wiekiem. Najbardziej popularne jest połączenie wiek chrystusowy, czyli wiek 33 lat. Jest ono używane w odniesieniu do mężczyzny, zwłaszcza wtedy, gdy chcemy podkreślić to, co ten mężczyzna do tego czasu osiągnął.
Żeńskim odpowiednikiem wieku chrystusowego jest wiek balzakowski. To określenie stosuje się w odniesieniu do trzydziestoletnich i ponadtrzydziestoletnich pań. Kobiety w takim wieku obsadzał w roli bohaterek swoich utworów Honoriusz Balzak, który doceniał uroki w pełni dojrzałych kobiet.
Neutralnym płciowo określeniem wieku jest niemalże zapomniane, warszawskie wyrażenie wiek trolejbusowy. Jego znaczenie wzięło się z oznaczenia kursujących w powojennej Warszawie linii trolejbusowych, na których widniały zapisy cyfrowe od 50 do 99. Wiek trolejbusowy to eufemistyczne, a przy tym barwne i żartobliwe określenie osób (mocno) dojrzałych, czyli po pięćdziesiątce.

Monika Kaczor

Facelet

Szanowni Państwo,
w zagadkach słowno-literowych pojawiło się słowo facelet. Szukając wyjaśnienia, znalazłem informację, że występuje ono w poezji staropolskiej u Kochanowskiego, Reja, Szymonowica. Jaki jest sens tego słowa?

FACELET

Facelet został oznaczony w słowniku Witolda Doroszewskiego kwalifikatorem dawny. Jego etymologię – za Aleksandrem Brücknerem – leksykograf wiązał z rzeczownikiem rodzaju męskiego „fazzoletto”, wciąż obecnym w języku włoskim i znaczącym „chust(k)a” (na głowę, welon, opaska) lub przede wszystkim „chusteczka” (higieniczna). Identycznie sens słowa (występującego także w odmiankach: facolet, facelit, a nawet facalet) objaśniał Zygmunt Gloger, choć jego pochodzenia dopatrywał się w średniowiecznej łacinie (faciletum, fazoletus, fazoletum).
Jak słusznie zaznaczono w pytaniu, facelet istotnie pojawia się w poezji Jana Kochanowskiego (Do Miłości, „Jam przegrał, ja miłości! — tyś plac otrzymała […]”), u Mikołaja Reja (w Postylli) czy sielance Szymona Szymonowica (Czary). Więcej świadectw użycia rzeczownika w odpowiednim haśle rejestruje słownik Samuela Bogusława Lindego z XIX w. Andrzej Bańkowski go nie notuje.
Co ciekawe, Kochanowski oraz Szymonowic traktują słowo jako atrybut emocjonalnych przeżyć, dlatego też obaj umieścili je w kontekstach, w których uwypukla się uczuciową intensywność. Rejowi zaś „facelet” posłużył przy okazji formułowania religijnego pouczenia w Postylli (tytuł właściwy: Świętych słów a spraw Pańskich, które tu sprawował Pan a Zbawiciel nasz na tym świecie jako prawy Bóg, będąc w człowieczeństwie swoim, Kronika albo Postylla, polskim językiem a prostym wykładem też dla prostaków krótce uczyniona, 1560), zredagowanego na kanwie wersetów Ewangelii wg św. Jana (11, 1-46). Pan z Nagłowic opisał w tym fragmencie ciało złożonego w grobie Łazarza – ten ostatni tuż przed wskrzeszeniem miał „nogi i ręce związane chustami pogrzebnemi i twarz jego [była] faceletem zawiązana. I rzekł im Pan Jezus: rozwiążcie go, a niechaj idzie bezpiecznie”. Z tego przytoczenia jednoznacznie wynika, iż chodzi o średnich rozmiarów tkaninę, natomiast u źródeł decyzji autora o wprowadzeniu zapożyczenia mogła leżeć wola uniknięcia powtórzenia, a to daje się potwierdzić dzięki zestawieniu z analogiczną perykopą Biblii Gdańskiej, gdzie stoi: „związane ręce i nogi chustami, a twarz [Łazarza] była chustą obwiązana”. Porównanie obu fraz zarazem jednoznacznie definiuje znaczenie archaizmu facelet.

Radosław Sztyber

Wolne żarty

Na czym polega „wolność” w wyrażeniu „wolne żarty”?
Wyrażenia używa się do wyrażenia negatywnej oceny tego, co powiedziane wcześniej, a co mówiący uznaje za głupie/nieprawdziwe. Czy te żarty są wolne w sensie opóźnione, czy wolne w sensie wybrane/wymyślone w sposób dowolny* (bez sensu)?
*Prawnicy mówią, że sąd może „swobodnie oceniać dowody”, zastrzegając jednocześnie, że ta sądowa ocena nie może być „dowolna” (od czapy).

Przy ustalaniu etymologicznego znaczenia frazeologizmów trzeba zachować szczególną ostrożność. Często nie da się jednoznacznie ocenić, jaki był pierwotny sens powiedzenia, dlaczego zostało utworzone. Można się o tym przekonać, biorąc dowolnych kilka związków frazeologicznych. Z samego założenia znaczenie omawianych tu frazeologizmów nie jest sumą znaczeń poszczególnych słów zawartych w utrwalonym połączeniu. Z tego względu nie jest łatwo ocenić, jakie znaczenie zostało wykorzystane do budowy tego związku i jaki był tego główny cel. Na ten temat wypowiedział się m.in. prof. Mirosław Bańko z Poradni Językowej PWN: „Należy mieć świadomość, że dociekania na temat genezy frazeologizmów są obarczone ryzykiem błędu, a w wielu wypadkach mają tylko charakter hipotetyczny. Czasem nie da się powiedzieć więcej niż to, że jakiś związek ma genezę metaforyczną” (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/geneza-frazeologizmow;14648.html).
Przymiotnik wolny ma współcześnie w języku polskim wiele znaczeń i jest został wykorzystany do wielu frazeologizmów (np.: wolna amerykanka, gotować na wolnym ogniu, stanu wolnego, wolna wola, wolne żarty). Tym bardziej nie jest łatwo jednoznacznie ocenić, które zostało wzięte do budowy frazeologizmu, a biorąc pod uwagę możliwość metaforyzacji i zmian historycznych w rozwoju znaczenia słów, trzeba przyjąć, że znaczenie to nie musi odpowiadać zapisom współczesnych słowników.
W związku wolny ogień – przymiotnik wolny wskazuje na ogień, który jest słaby (pali się powoli, porusza się powoli). Tu wykorzystano obrazowanie odniesienie do łatwo postrzeganych ruchów ognia.
We frazeologizmie przypiekać kogoś na wolnym ogniu, który opisuje tortury z wykorzystaniem ognia, wolny wskazuje na inny aspekt płomienia, a dokładnie ten, w którym ogień pali się swobodnie, w sposób nieskrępowany.
Podobnie w wyrażeniu na wolnym powietrzu – wolny wyraża nieskrępowanie i możliwość wykonywania dowolnych ruchów.
Wolne żarty – jest związkiem frazeologicznym, który służy do oddania oburzenia, że ktoś próbuje nas oszukać lub wykorzystuje się go, by dać wyraz niedowierzania w czyjeś słowa. Przymiotnik wolny wskazuje na coś niezabronionego, nieskrępowanego żadnymi ograniczeniami i jest to użycie ironiczne. Mówiąc wolne żarty, dajemy do zrozumienia, że nie pozwalamy na żarty, a więc że jednak nie są one wolne, czyli dozwolone. Taki pogląd utrzymuje Katarzyna Kłosińska w jednej z wypowiedzi radiowych (https://player.polskieradio24.pl/kolejka).

Piotr Kładoczny