W województwie lubuskim mamy sporo jezior, rzek i akwenów. Często słyszę, że mamy akweny wodne. Nie wystarczy powiedzieć akweny?
Kiedy mówimy o akwenach, przymiotnik wodny jest już zbędny, bo akwen oznacza określony fragment powierzchni wodnej (w odniesieniu do powierzchni lądowej mówimy z kolei teren). Akwen to hybryda łacińskiego słowa aqua (woda) i polskiego słowa teren.
Sformułowanie akwen wodny jest rodzajem błędu, który nazywamy pleonazmem (z gr. pleonasmos – nadmiar), potocznie – masło maślane, czyli takie wyrażenie, w którym jedna część zawiera te same treści, które występują w drugiej części (inne przykłady pleonazmów: na dzień dzisiejszy, okres czasu, potencjalne możliwości, druga alternatywa itp).
K. Rostkowska