Centrum Przesiadkowe w Zielonej Górze

Dlaczego Centrum Przesiadkowe (nowe Centrum Przesiadkowe), które ma powstać w Zielonej Górze, na tablicy przy dworcu PKP jest pisane wielką literą, skoro piszemy dworzec PKP lub dworzec PKS? Gdyby chodziło o Zielonogórskie Centrum Przesiadkowe, taka pisownia byłaby uzasadniona.

tablica-centrum-przesiadkowe-w-zg-fot_-a_-adaszynska (1)

Bez względu na to, jak brzmiałaby nazwa – Zielonogórskie Centrum Przesiadkowe, Regionalne Centrum Przesiadkowe czy Centrum Przesiadkowe w Zielonej Górze – mamy do czynienia z nazwą własną, która się odnosi do konkretnego, jednostkowego miejsca, obiektu użyteczności publicznej czy również instytucji, firmy itp. W związku z tym zapis dużymi literami będzie dotyczył danego, ściśle określonego centrum przesiadkowego, w tym wypadku – zielonogórskiego.

Magdalena Idzikowska

 

Na marginesie świątecznych reklam…

imagesWT349M7W

Świąteczny rewelacyjny opad cenowy, obniżka obuwia zimowego, świąteczne cięcie cen, bombkowa promocja, bombkowa okazja cenowa – to tylko przykładowe hasła reklam przedświątecznych. Można by się zastanawiać nad językiem tego rodzaju przekazów, które utrwalają aktualną sytuację społeczno-językową, a przede wszystkim świadomość i orientację intelektualną-kulturową użytkowników polszczyzny w kontekście codziennych użyć językowych.
Jak wiadomo, nie poprawność językowa w reklamach jest najważniejsza, ale ich atrakcyjność i siła perswazji, dwuznaczność i przyciąganie uwagi konsumenta nietypowym zestawieniem słów, choć bywa tak, że takie pomysły mogą być ryzykowne. Można zrozumieć, że reklama rządzi się swoimi prawami, ale przytoczone przykłady haseł reklamowych mają raczej walor satyryczny niż perswazyjny. Twórcy reklam powinni brać pod uwagę m.in. efekty eufoniczne i skojarzenia niesione przez formę dźwiękową.
Dobry i intelektualnie atrakcyjny pomysł hasła reklamowego może usprawiedliwiać swobodniejszy stosunek do reguł językowych. Bywa tak, że pod względem gramatycznym hasło jest poprawne, ale nie wydaje się nam udane. Często jednak dla komercyjnych celów, z wysiłkiem, wymyśla się jakiś niezbyt dobry, mający zwrócić uwagę, a polegający na językowych zniekształceniach, slogan reklamowy.
W hasłach reklam w końcu chodzi o zwrócenie uwagi na przekaz, a jeśli poprawność kogoś oburza, bo przekaz reklamowy bawi się językiem, a przy tym łamie zasady, to i tak reklama osiąga swój cel. Takie innowacyjne łączenie wyrazów wypływa zapewne z chęci zwrócenia uwagi.
Można wypowiadać się krytycznie o przekazach reklamowych, których jedynym celem jest zaszokowanie, zdziwienie, poruszenie odbiorcy. Właśnie o efekt zaskoczenia – choćby i negatywnego – zwykle w reklamach chodzi.
Ze względu na wymogi reklamy dopuszcza się w nich tworzenie nowych zwięzłych połączeń wyrazowych, które mogą być cennym elementem w haśle reklamowym.

Magdalena Idzikowska
Monika Kaczor

O archaizmach, które nazywają świat rzeczy zapomnianych

Dzień dobry, mam wątpliwości, czy wyrazy DRAGON, MUSZKIET, JANCZAR to archaizmy.

beznazwy

Wyrazy dragon, muszkiet, janczar to historyzmy, określane także jako archaizmy rzeczowe, odnoszą się one bowiem do realiów epok minionych. I tak na przykład janczar oznacza ‘żołnierza dawnej wyborowej piechoty tureckiej’, dragon to ‘w dawnym wojsku: żołnierz lekkiej jazdy’, a muszkiet – ‘dawna ręczna broń palna dużego kalibru (z XVI – XVII wieku)’.

Archaizmy rzeczowe (historyzmy) są więc nazwami dawnych desygnatów, używanymi do dziś, choć ich desygnatów dawno nie ma. Inne przykłady, to arkebuz ‘długa ręczna broń palna z XVI – XVII wieku’, hetman, szyszak ‘stożkowy hełm bojowy’, ciżmy, giermek.

Magdalena Idzikowska

 

Pisownia nazw osiedli

W zielonogórskich ofertach mieszkań można spotkać różne sposoby zapisu wyrazu „osiedle” w takich nazwach jak, np. Osiedle Mazurskie, osiedle ViniarniaHOME, osiedle Kamieni Szlachetnych, Osiedle VillaNowa, osiedle Złote Piaski. Jak poprawnie zapisać ten wyraz?

Wielki słownik ortograficzny PWN pośrednio rozwiązuje problem zapisu wyrazu osiedle. Podaje regułę, według której wielką literą piszemy jedno- i wielowyrazowe nazwy osiedli, ulic, placów, rynków, ogrodów, parków, bulwarów, budowli, obiektów sportowych. Jeśli któryś z wymieniowych wyżej wyrazów stoi na początku nazwy i jest określeniem nazwy gatunkowej (rodzajowej), to piszemy go małą literą, pozostałe wyrazy wchodzące w skład nazwy – wielką literą. Zgodnie z tą zasadą powinno być osiedle Mazurskie, osiedle ViniarniaHOME, osiedle Kamieni Szlachetnych, osiedle VillaNowa, osiedle Złote Piaski.
We wspomnianym słowniku można spotkać również zapis Osiedle Młodych i wyjaśnienie: jeśli osiedle nie jest nazwą gatunkową, ale częścią nazwy własnej, o czym decyduje twórca nazwy, oba człony nazwy osiedla zapisujemy wielką literą (np. Dużym zainteresowaniem mieszkańców cieszą się: Osiedle Cichy Zakątek, Osiedle Tęczowe.). Można spotkać się z nazwami osiedli bardzo wyraźnie motywowanymi położeniem (lokalizacją), np. Osiedle nad Stawem, Osiedle nad Kępą.
Jeśli nie wiadomo, co jest nazwą własną, bezpiecznie jest człon gatunkowy zapisać małą literą.
Poprawnym skrótem od słowa osiedle jest os., nie: .

Monika Kaczor

Nazwy mieszkańców podzielonogórskich miejscowości

Przygotowujemy plakat dotyczący zajęć związanych z rękodzielnictwem dla mieszkańców Zielonej Góry i okolic. W związku z tym chciałam prosić o poradę, jak poprawie nazwać mieszkańców takich miejscowości, jak: Jędrzychów, Łochowo, Świdnica, Droszków, Racula, Ochla, Przylep, Zatonie, Nowy Kisielin, Kiełpin, Jany, Krępa, Kolsko?

imagesZ4XQXEUN

Od wszystkich nazw miejscowych przytoczonych w pytaniu można utworzyć nazwy mieszkańców. Edward Homa w Słowniku normatywnym nazw miejscowych byłych województw jeleniogórskiego, legnickiego, wałbrzyskiego i zielonogórskiego (Zielona Góra 2002) podaje, że powstają one w następujący sposób:
 – od nazw zakończonych na -ów lub -owo (Droszków, Łochowo): droszkowianin, droszkowianka; łochowianin, łochowianka;
   – od nazw kończących się spółgłoską (Przylep, Nowy Kisielin, Kiełpin): przylepianin, przylepianka; nowokisielinianin, nowokisielinianka; kiełpinianin, kiełpinianka;
  – od nazw zakończonych samogłoską (Krępa, Ochla, Świdnica, Racula, Zatonie, Kolsko, Jany): krępianin, krępianka; ochlanin, ochlanka; świdniczanin, świdniczanka; raculanin, raculanka; zatonianin, zatonianka; kolszczanin, kolszczanka; janianin, janianka.
W publikacji nie pojawiają się nazwy mieszkańców Jędrzychowa, ale znajdziemy je w Słowniku nazw miejscowości i mieszkańców z odmianą i poradami językowymi pod redakcją Marka Łazińskiego (Warszawa 2007) – odnotowano tam formy jędrzychowianin i jędrzychowianka.
Jak widać, nazwy tworzy się regularnie poprzez dodanie przyrostka -anin lub -anka. Są to derywaty przejrzyste pod względem budowy i ekonomiczne (jednowyrazowe). Warto zauważyć, że często występują w nich oboczności, np. wymiana c na cz (Świdnica – świdniczanin), co może użytkownikom polszczyzny sprawiać pewną trudność. Główną barierą w ich używaniu jest jednak zwyczaj językowy. Dlatego nierzadko spotykamy formy opisowe typu: mieszkaniec Przylepu, mieszkaniec Krępy.
Kwestia tworzenia nazw mieszkańców była już wielokrotnie omawiana w naszej poradni. Warto zajrzeć do wcześniejszych artykułów, np. „Kto mieszka w Płotach?”, „Starokisielinianka i nowokisielinianin” i „Łężyczanie, krępianie, zatonianie – o Was piszemy!”.

Aleksandra Pietruszewska

Językowe dylematy lubuskich organizacji pozarządowych

Która nazwa jest zgodna z prawidłami języka polskiego: Stowarzyszenie Na Rzecz Oświaty Dorosłych czy Stowarzyszenie na rzecz Oświaty Dorosłych?

Według zasad ortografii wielką literą zapisuje się wszystkie człony nazw indywidualnych (jednostkowych) urzędów, władz, instytucji, szkół, organizacji, towarzystw itp., z wyłączeniem występujących w tych nazwach przyimków, spójników oraz wyrażeń typu: imienia, pod wezwaniem, na rzecz, do spraw, numer, przeciwko itp. Dlatego wymienioną nazwę zapiszemy następująco: Stowarzyszenie na rzecz Oświaty Dorosłych.

Podczas walnego zebrania członkowie stowarzyszenia wybrali go prezesem czy na prezesa?

Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN nie pozostawia w tej kwestii wątpliwości: wybierać znaczy <przeznaczać kogoś na jakieś stanowisko>, a więc ktoś wybiera kogoś – na kogoś (nie: kimś). Składnia narzędnikowa uchodzi za rusycyzm.

Która forma jest poprawna: zarząd stowarzyszenia, komisja rewizyjna, sąd koleżeński, prezes, sekretarz, skarbnik czy Zarząd Stowarzyszenia, Komisja Rewizyjna, Sąd Koleżeński, Prezes, Sekretarz, Skarbnik?

Na to pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ zapis tych wyrazów od wielkiej lub od małej litery zależy od kontekstu użycia, tzn. możemy ich używać jako nazwy własne, mając na myśli konkretne, jednostkowe byty (i wówczas napiszemy Zarząd Stowarzyszenia, Komisja Rewizyjna, Sąd Koleżeński), lub jako nazwy pospolite, np. w zdaniach: Zarządy stowarzyszeń są zobowiązane…, Komisje rewizyjne powołuje się w celu…, Na sądzie koleżeńskim takie zachowanie zostałoby skrytykowane… itd. Jeśli zaś chodzi o nazwy funkcji: prezes, sekretarz, skarbnik, to ogólnie zapisujemy je małą literą, ale możemy uczynić wyjątek i ze względów grzecznościowych, np. w oficjalnej korespondencji, zastosować wielką literę.

Magdalena Steciąg

ZLOP

Więcej na ten temat w wywiadzie: Trzy pytania do… (Lubuszanie. Kwartalnik Związku Lubuskich Organizacji Pozarządowych, nr 13/2015).

Pisownia nazw winorośli i win

Jestem właścicielem winnicy w okolicach Zielonej Góry, na której znajdują się krzewy winorośli takich odmian, jak np. Riesling, Solaris, Hibernal, Pinot Noir, Chardonnay. Te nazwy stosuje się również do wina odmianowego wyprodukowanego z tych szczepów. Chciałabym zapytać, czy i jak odmieniać te nazwy w takim zdaniu, jak: Piję Riesling czy Rieslinga?

imagesJVEEKC8T

Udzielenie odpowiedzi na to pytanie wymaga sprawdzenia informacji w kilku źródłach. Przede wszystkim dlatego, że wyszczególnione nazwy pochodzą z języka specjalistycznego (języka winiarzy) i w związku z tym są rzadko notowane.
Wielki słownik wyrazów obcych PWN pod redakcją Mirosława Bańki z 2003 roku podaje odmianę nazwy riesling zarówno w odniesieniu do winorośli, jak i wina. Możemy więc powiedzieć: Uprawiam rieslinga, mając na myśli krzewy, a także Piję rieslinga, jeśli chodzi nam o trunek (używamy formy biernika z końcówką –a) lub Uprawiam riesling, Piję riesling (pozostawiamy nieodmienioną postać rzeczownika). W dopełniaczu są możliwe dwie końcówki: –a oraz –u (drugą z nich spotykamy znacznie rzadziej, np. To jest miejsce uprawy rieslingu, Nie ma już rieslingu). Ten sam wzór odmiany będą miały niepojawiające się w słownikach nazwy: hibernal i solaris. Całkowicie nieodmienne są natomiast: pinot noir i chardonnay (drugą z nazw odnotowuje internetowy słownik PWN).
Przy okazji warto przypomnieć stanowisko Jana Grzeni w sprawie pisowni nazw winorośli i win: małą literą piszemy gatunki szczepów i win (przykłady powyżej), wielką literą – indywidualne, handlowe nazwy trunków, np. Grey Riesling, Chianti Vinsanto.

Aleksandra Pietruszewska

Nasze Dobre Lubuskie

Jak poprawie należy odmienić nazwę plebiscytu w takim zdaniu: Pora ogłosić kolejną edycję Naszego Dobrego Lubuskiego, czy Nasze Dobre Lubuskie? Czy wszystkie wyrazy w nazwie tej inicjatywy, promującej produkty z Lubuskiego, należy zapisać wielką literą, czy tylko pierwszy wyraz w nazwie tego konkursu?

Nazwy się odmieniają, podobnie jak wyrazy pospolite, a unieruchomienie fleksyjne dotyczy nielicznych wyjątków. Czasem jednak trzeba się zastanowić nie tylko nad tym, jak nazwę poprawnie odmienić, ale także jak dobrze jej użyć w kontekście zdaniowym.
Z tych dwóch możliwości, które są przytoczone w pytaniu, żadna nie jest idealna. Oba zdania wydają się eliptyczne, a brakuje w nich określenia charakteru wydarzenia. Nie jest ono na tyle znane, by sama nazwa jednoznacznie na nie wskazywała, tym bardziej że nie zawiera ona jakichś specjalnych, tylko jemu przynależnych znaków językowych. Dlatego w tych zdaniach niezbędny jest wyraz plebiscyt (lub synonimy).
Jednakże nawet jeśli zdanie uzupełnimy (Pora ogłosić kolejną edycję plebiscytu Nasze Dobre Lubuskie…), to i tak znawcy polszczyny będą na nie kręcić nosem, ponieważ zawiera modny wyraz edycja, który jest dziś przez dziennikarzy nadużywany. Andrzej Markowski zwraca też uwagę na to, że pod wpływem angielszczyzny zmieniło się jego znaczenie:
„Rzeczownik edycja był początkowo odnoszony tylko do ogłaszania drukiem jakiegoś dzieła (…), dzisiaj, pod wpływem angielskiego edition, jest określeniem odnoszonym do wydarzeń (np. To była czwarta edycja wystawy młodych, trzykrotnie większa od zeszłorocznego przeglądu; Do udziału w piątej edycji konkursu „Małe ojczyzny” zgłoszono 157 projektów) (…). Edycja to w tym znaczeniu ‘jednostka powtarzającej się imprezy’, czyli kolejne „wydanie”, ale nie ma to już charakteru ściśle materialnego“ – pisze w podręczniku do kultury języka.
Warto więc zastąpić ten wyraz jakimś odpowiednikiem, np. wydanie czy odsłona plebiscytu, lub napisać po prostu: Pora ogłosić kolejny plebiscyt Nasze Dobre Lubuskie.
Zapis wielką literą wszystkich członów tej nazwy jest jak najbardziej poprawny.

Magdalena Steciąg

„Wstyd nie odmieniać nazwisk!”

Czy mogłabym prosić o pomoc w odmianie nazwisk: Smogur, Koc, Matysiak, Wietrak, Sadrak, Grzegorek, Baran, Jędrzejczyk, Strzeżek, Skoczek, Sieradzan, Jamka, Perzyna, Koćmik, Stachera, Wojcieszczyk, Hano, Guba, Zawada, Betlewicz. Sama spróbowałam, ale nie jestem co do odmiany kilku nazwisk pewna i będę bardzo wdzięczna za rozwianie wszelkich wątpliwości.

Temat rzeka - pisownia nazw klubów, nazwisk piłkarzy, odmiany, błędy językowe. Nasz punkt widzenia (1)

Rodzime nazwiska męskie (gdy nosicielem jest mężczyzna) zakończone spółgłoskowo odmieniają się tak, jak Nowak: Jan SmogurJana SmoguraJanowi SmogurowiJana Smoguraze Smoguremo Smogurze i analogicznie: KocKocaKocowiKocaz Kocemo Kocu, podobnie Matysiaka, Wietraka, Sadraka, Grzegorka, Barana, Jędrzejczyka, Strzeżka, Skoczka, Sieradzana, Koćmika, Wojcieszczyka, Betlewicza; Matysiakowi, Wietrakowi, Sadrakowi, Grzegorkowi, Baranowi, Jędrzejczykowi, Strzeżkowi, Skoczkowi, Sieradzanowi, Koćmikowi, Wojcieszczykowi, Betlewiczowi; dalej Matysiaka, Wietraka, z Matysiakiem, Wietrakiem, o Matysiaku, Wietraku itd.
Osobną grupę (inny paradygmat odmiany) tworzą nazwiska zakończone samogłoskowo na -a i -o. Podlegają one odmianie według paradygmatu rzeczownikowego żeńskiego (podobnie jak rzeczownik kobieta). Za wzór odmiany mogą posłużyć nazwiska Kościuszko, Moniuszko, Wałęsa, Konopka. Łatwo skojarzyć ich poprawnie formy – w dopełniaczu Kościuszki, Moniuszki, Wałęsy, Konopki i podobnie: Jamki, Perzyny, Stachery, Hany, Guby, Zawady, w celowniku Kościuszce, Moniuszce, Wałęsie, Konopce, Jamce, Perzynie, Stacherze, Hanie, Gubie, Zawadzie, w bierniku: Kościuszkę, Moniuszkę, Wałęsę, Konopkę, Jamkę, Perzynę, Stacherę, Hanę, Gubę, Zawadę i dalej: z Kościuszką, Moniuszką, Wałęsą, Konopką, Jamką, Perzyną, Stacherą, Haną, Gubą, Zawadą; o Kościuszce, Moniuszce, Wałęsie, Konopce, Jamce, Perzynie, Stacherze, Hanie, Gubie, Zawadzie.
W wypadku nazwisk żeńskich wszystkie spółgłoskowe oraz zakończone samogłoskowo na -o (o ile nie utworzymy od nich form żeńskich typu Nowakowa, Nowakówna, Smogurowa, Kocowa itd.) będą miały taką samą postać podczas odmiany (lub – mówiąc inaczej – pozostaną nieodmienne), na przykład Anna Smogur, Koc, Hano, z Anną Smogur, Koc, Hano, o Annie Smogur, Koc, Jędrzejczyk, Skoczek. Natomiast według paradygmatu żeńskiego odmienią się nazwiska Jamka, Perzyna, Stachera, Guba, Zawada (zakończone na -a jak Wałęsa). Przykłady: Danuty Wałęsy, Jamki, Perzyny, Stachery, Guby, Zawady.
Liczba mnoga dla wszystkich wymienionych nazwisk jest tworzona poprzez dodanie formantu -owie: państwo Wałęsowie, Smogurowie, Kocowie, Matysiakowie, Wietrakowie, Sadrakowie, Skoczkowie, Zawadowie, Betlewiczowie (nie: *Betlewicze, *Guby, *Koce, *Matysiaki, *Smogury itp.).
To dobrze, że konsultujemy odmianę nazwisk, skoro pojawiają się wątpliwości. Na zakończenie odwołam się do artykułu językoznawczyni Ireny Bajerowej: „Wstyd nie odmieniać nazwisk!”.

Magdalena Idzikowska

Kibicować czy dopingować?

Podczas oglądania meczu poróżniłem się z żoną w kwestii zdań: „sobie kibicuję” vs „siebie kibicuję”. W mojej ocenie lepiej brzmi pierwsza wypowiedź, jednak analiza słowników bardziej wskazuje na drugą (?).

Spór wiąże się z funkcjonowaniem we współczesnej polszczyźnie dwóch wyrazów obcego pochodzenia o częściowo zbieżnym zakresie znaczeniowym, lecz różnej łączliwości gramatycznej: kibicować oraz dopingować. Według słowników języka polskiego kibicować oznacza: 1. ‘przyglądać się rozgrywkom sportowym i dopingować tych uczestników, z którymi się sympatyzuje’; 2. ‘przyglądać się pewnym wydarzeniom lub wspierać czyjeś działania’. Z kolei czasownik dopingować ma znaczenie ‘zachęcać kogoś do większego wysiłku lub do walki’. Kibicujemy więc komuś, np. zawodnikowi, siatkarzom (możemy pewnie i sobie), a dopingujemy kogoś, np. zawodnika, siatkarzy (ewentualnie siebie).

Anna Wojciechowska